Łuk i łucznictwo -)))-------------------->
Moderator: Bruce
Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->
Tak z ciekawości przyszło mi do głowy: Łuk dopasowujesz pod rękę prawa/lewa czy pod oko, które masz dominujące? Pytam jako osoba z dość poważną wadą wzroku, która próbowała strzelać z wiatrówki i karabinu sportowego.
Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->
Łuk mam na lewą rękę, tak jak moje dominujące oko. Jestem praworęczna, więc taki łuk (a konkretniej majdan) kupiłam na początku, ale nie szło mi za dobrze.
Z broni palnej też strzelam 'z lewej strony' (co bywa upierdliwe, dyskryminujooo!!).
Ponoć da się 'przestawić' na drugie oko, ale nie próbowałam tego robić, póki nie strzelam instynktownie, tylko celuję - z prawego oka musiałam przesuwać celownik w bok, żeby trafić w cel. A teraz już nie mam czego przesuwać :D
Z broni palnej też strzelam 'z lewej strony' (co bywa upierdliwe, dyskryminujooo!!).
Ponoć da się 'przestawić' na drugie oko, ale nie próbowałam tego robić, póki nie strzelam instynktownie, tylko celuję - z prawego oka musiałam przesuwać celownik w bok, żeby trafić w cel. A teraz już nie mam czego przesuwać :D
-Medyk! Czy ja umrę?
-Niewykluczone.
Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->
Tak właśnie myślałam . Ja mam to szczęście, że dominująca ręka i oko są po tej samej stronie. Drugie oko można powiedzieć ślepe w punkcie najlepszego widzenia, a przez 20 lat żaden okulista nie potrafił mi powiedzieć dlaczego (tylko już tysiące wydane na kolejne okulary korygujące ostrość, a doskonale widzę, że to nie brak ostrości widzenia jest problemem/koniec offtopa/). Moim zdaniem chyba łatwiej wyćwiczyć pamięć mięśniową w drugiej ręce niż kombinować z przestawianiem się na drugie oko. To chyba mogłoby prowadzić do jakichś zawrotów głowy.